wtorek, 12 maja 2015

Najprostsze naleśniki


Chodziły za mną naleśniki dla Dzidziusia, ale ze względu na skazę białkową to nie mogły być tradycyjne. Wtedy przypomniałam sobie o naleśnikach z gryki. Według mnie to najprostsze naleśniki. Ale mają też swój minus: ciężko znaleźć w sklepach kaszę gryczaną białą. Ja zaopatruję się w Internecie lub w sklepach ze zdrową żywnością.


Naleśniki z gryki
Składniki:
- szklanka kaszy gryczanej białej (niepalonej)
- woda (ja daję przegotowaną)





Kaszę zalewamy na noc wodą - ok. 2 razy tyle wody niż kaszy. Następnego dnia odlewam wodę i wlewam świeżą - niewielką ilość i blenduję do uzyskania masy o konsystencji podobnej jak na zwykłe naleśniki. W razie potrzeby dolewam wody i ponownie blenduję. Potem rozgrzewam patelnię i smażę cieknie naleśniki na małym ogniu z obu stron. Dla Dzidziusia smażę bez tłuszczu;). Następnie smaruję nadzieniem: u nas jako nadzienie posłużył ugotowany, rozgnieciony batat;). Polecam także pastę z buraków, z dyni, smażone jabłka. Aby Dzidziusiowi (9 m.) było łatwiej zjeść to pokroiłam na małe kawałki takie jak na zdjęciu;).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz