poniedziałek, 2 marca 2015

Alergia

Niestety, ale i Dzidziusia to dopadło. Skaza białkowa - to jest pewne (po tatusiu odziedziczył).  Nadal karmię Dzidziusia piersią, więc musiałam się nauczyć żyć bez mleka krowiego i wszystkiego co od niego pochodzi. Przy skazie nie można jeść nie tylko mleka, jogurtów, kefirów, śmietany, ale większości rzeczy ze sklepu - trzeba czytać dokładnie składy, bo prawie we wszystkich słodkościach kryje się mleko. Zamiast nabiału jem inne produkty z dużą zawartością wapnia. Nawet sprawdzałam sobie poziom wapnia we krwi po 2 miesiącach od wprowadzenia tej diety i mam w normie. I wcale nie brakuje mi produktów mlecznych, ponieważ dzięki tej diecie odkryłam nowe, zdrowe produkty, ciekawe przepisy, np. naleśniki z kaszy gryczanej niepalonej, budyń jaglany na mleku kokosowym - przepyszny;).
Szczerze mówiąc ta dieta bezmleczna to jest to mały pikuś;p. Przynajmniej wiem czego unikać. Ale niedawno na skórze Dzidziusia zaczęły się pojawiać inne wysypki, liszaje, powrót ciemieniuchy. I teraz siedzę i się głowię, co jeszcze może uczulać go uczulać. Na celowniku jest marchewka, od której zaczęliśmy rozszerzać dietę - na drugi dzień pojawiła się wysypka. Odstawiliśmy i po jakimś czasie ponownie spróbujemy, aby sprawdzić czy na pewno to ona była winowajcą.
Od alergologa dostaliśmy zalecenie, aby wprowadzać Dzidziusiowi 1 nowy produkt na tydzień, a do tego nadal karmić piersią.  A po 1 r.ż. zrobić prowokację nabiałem, aby sprawdzić czy Dzidziuś już wyrósł z tej alergii.
Ja mam wielką nadziej, że moja dieta bezmleczna oraz karmienie piersią pomogą i jak najszybciej zapomnimy o skazie białkowej.

A czy Wy też mieliście doczynienia z alergiami u dziecka?

3 komentarze:

  1. Witaj :) choć to " starszy" post to pod nim napiszę. Trafiłam do Ciebie w sumie jakoś nie wiem jak ;) jak czas pozwoli będę zerkać .
    Mój Mlody też ma skazę oprócz mleka odpadły też jajka i nie wiemy czy nie gluten... sprawdzam i ufam, że wyrośnie z tego
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas oprócz nabiału to jeszcze niedawno okazało się, ze truskawki i czereśnie. Co jajek to tez mam podejrzenia:(. Gluten jak na razie przeszedł, chociaż Dzidziuś je na razie go w małych ilościach.
    Też mam nadzieję, że nasze dzieciaki szybko z tego wyrosną;).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń